Creative Commons | By Danie van der Merwe |
Z
ostatniej chwili!
Wczoraj Remo Laeng zdecydował się na
odbycie lotu nad Alpami. Nie użył do tego samolotu, bo po co? Może Spadochron?!
Też coś…
Laeng wybrał wiele bardziej
niekonwencjonalny środek lokomocji. Może słyszałeś kiedyś o garniturze do latania?
Nie? Więc czytaj dalej, bo możesz
dowiedzieć się na ten temat wszystkiego, co JA zdołałem znaleźć.
Kilka
faktów dotyczących wczorajszego wydarzenia.
Szwajcar mknął jak strzała w swoim
ODLOTOWYM garniturze ponad 300 mph. Zdaniem jego teamu mężczyźnie udało osiągnąć
się najlepszy czasowy wynik w swobodnym spadaniu.
Lot trwał około czterech minut. W tym
czasie Szwajcar miał okazję na to, by w piorunującym tempie obejrzeć panoramę
Alp.
Remo Laeng wylądował w Aosta, we
Włoszech.
Garść
faktów historycznych.
Latający Garnitur został stworzony w
1990 roku. Plan był stosunkowo prosty, bo wystarczyło dodać specjalną taśmę
między kończynami. Dzięki temu powierzchnia ciała została powiększona.
Użytkownik kombinezony miał też do dyspozycji spadochron, by bezpiecznie zejść
na ziemię.
Ludzie decydujący się na taki krok można
bez wahania nazwać ryzykantami. W końcu, czego się nie robi dla rozwijania pasji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz